We wtorek w okolicach południa złoty zaczął się gwałtownie osłabiać. Za jedno euro trzeba zapłacić około 4,53 złotego.
W górę także inne główne waluty: dolar amerykański, frank szwajcarski i funt brytyjski.
Eksperci zwracają uwagę, że około godziny 12 kurs EUR/PLN w ciągu kilkunastu minut wzrósł z 4,50 do 4,535. Na rynkach zewnętrznych nie widać wzrostu awersji do ryzyka, a w regionie złoty traci najmocniej. Automatycznie rodzi to pytania o możliwą kolejną interwencję NBP, ale na ten moment brak jest takich informacji.
Do interwencji NBP doszło już raz w tym miesiącu (18 grudnia). Źródła zbliżone do banku centralnego wskazują, że NBP dokonał interwencji na rynku walutowym w kierunku osłabienia złotego i była to pierwsza taka interwencja NBP na rynku walutowym od 10 lat.
<< News