Za odwołany lot dostaniesz odszkodowanie w walucie swojego kraju

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) na początku września 2020 orzekł, że pasażer którego lot został opóźniony lub odwołany ma prawo domagać się wypłaty odszkodowania w walucie kraju w miejscu jego zamieszkania.
 

Osoba podróżująca liniami lotniczymi Smartwings, które wcześniej nazywały się Travel Service do Polski miała opóźniony lot o około 3 godziny. Pasażerce przysługiwało odszkodowanie w kwocie 400 euro na podstawie Rozporządzenie (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. ustanawiające wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów. Pasażerka w wytoczonej sprawie zażądała, aby została jej wypłacona kwota 400 euro w złotówkach po kursie średnim Narodowego Banku Polskiego z dnia wytoczenia powództwa. W tym celu polski sąd zadał pytanie prejudacyjne do Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), a linia lotnicza Smartwings wniósła o oddalenie powództwa w całości.

Pasażerka uzyskała wyrok dla siebie korzystny, który w uzasadnienie miał m.in. zapewnienie wysokiego standardy ochrony pasażerów, a według TSUE takie sprawy powinny być rozpatrywanie na korzyść pasażera linii lotnicznych. TSUE podkreśla, że wypłata odszkodowania przez Smartwings wyłącznie w walucie euro jest przesłanką do nierównego traktowania pasażerów ze strefy euro, jak i spoza niej.

Wydane rozporządzenie nie określa przynależności pasażera do danego kraju i jego miejsca zamieszkania, lecz według TSUE powinna być traktowana jako sytuacja w której pasażer dokonuje wylotu w danym kraju i przylotu do danego kraju.

TSEU po raz kolejny staje po stronie klienta linii lotniczych co ma uzasadnienie przedmiotowe. Przyjmijmy, że lecimy z Berlina do Warszawy. Bilet kupiliśmy w dniu wylotu za przewalutowane polskie złotówki na euro w kantorze po określonym kursie. Od momentu złożenia sprawy i wypłaty odszkodowania mija czas podczas którego kursy walut w kantorach są zmienne i podążają za rynkiem więc przy operacji zwrotu 400 euro na polskie konto złotówkowe możemy być po prostu stratni. TSUE dość klarowanie wskazał, że aby nie tracić nie przewalutowaniu to kwota powinna być zwrócona pasażerce z Polski w kwocie kraju z którego dokonywała zakupu biletu i to ma sens. Sami doskonale wiemy, że np. płacąc raty kredytu np. we franku dobrym wyjsciem jest poszukanie dobrego kursu w kantorze internetowym co pozwoli nam zaoszczędzić nasze środki. Wymiana waluty online stała się banalnie prosta jak zakupy on-line oraz powszechnie dostępna na urządzeniach mobilnych.

<< News