Główny Urząd Statystyczny podał, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie wzrosły w ujęciu rocznym o 3%. W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,1%. Według analityków bankowych jest to jednak małe zaskoczenie.
Wycena pełnego koszyka na poziomie 3,0% rdr oznacza, że inflacja bazowa ani się nie stabilizuje, ani nie spowalnia.
Wzrost inflacji to zasługa skoków w łączności oraz wzrostu cen w restauracjach i hotelach o 1% mdm. Dane także pokazują, że wzrost cen żywności jest nieco mniejszy i wynosi 2% rdr.
Zdaniem analityków inflacja zanotuje spadek w pierwszym kwartale 2021 roku. Najniższy wynik powinien być osiągnięty w lutym. W tym okresie wskaźnik CPI (wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych) powinien dalej przekraczać 2% rdr. Złożą się na to dwa czynniki. Konsumenci zapłacą nową opłatę mocową. Dodatkowo Urząd Regulacji Energetyki (URE) zadecydował o podwyżce taryf dla gospodarstw domowych o 3,6%. W efekcie wysokość rachunków gospodarstw domowych wzrośnie o około 10%.
Według prognoz, przez większość 2021 roku inflacja utrzymywać się będzie w przedziale od 2,5% do 3% rdr. Górna granica inflacji spodziewana będzie w maju. Przekroczenie to będzie spowodowane sytuacją, która wystąpiła w roku ubiegłym, a wynikającą z gwałtownego spadku cen paliw z uwagi na wprowadzone ograniczenia dotyczące mobilności. W efekcie zaburzony będzie punkt odniesienia.
Kolejne okresy, kiedy CPI przekroczy 3%, są spodziewane dopiero w IV kwartale. Przy zwiększonej aktywności gospodarczej jest prawdopodobne, że inflacja będzie oscylować bliżej górnej granicy celu inflacyjnego NBP na początku 2022 roku.
<< Informacje Gospodarcze