Z Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności wynika, że w trzecim kwartale 2020 r. pracowało łącznie ponad 16,5 mln Polaków.
Ostatnie lata przyniosły spore zmiany na rynku pracy, a pandemia tylko przyspieszyła część z tych zmian. Ubiegły rok zaowocował wysypem ofert w branży nowych technologii. Rosnący rozwój usług internetowych i e-commerce zwiększył zapotrzebowanie na specjalistów z branży IT. Aktualnie na rynku pracy brakuje 50 tys. specjalistów o takiej specjalizacji. Również polskie przedsiębiorstwa transportowe od lat cierpią na braki kadrowe. W tej branży brakuje wg szacunków 50 - 60 tys. kierowców. Natomiast zawodem, w którym jest duża nadwyżka to ekonomiści.
W Polsce, obok specjalistów IT i kierowców, brakuje szczególnie pielęgniarek, spawaczy oraz pracowników z najniższymi kwalifikacjami. Główny Urząd Statystyczny już dwa lata temu informował w swoim badaniu dotyczącym zapotrzebowania na rynku pracy na zawody z systemu szkolnictwa zawodowego. Wskazywał, że w tych zawodach w Polsce zatrudnionych było łącznie 5,5 mln osób. GUS zaznaczał w raporcie, że przedsiębiorcy planowali w ciągu trzech lat zwiększenie zatrudnienia w tym segmencie o ponad 400 tys. osób. Część tej luki wypełnili pracownicy z Ukrainy, ale sporo branż wciąż narzeka na brak rąk do pracy.
<< Informacje Gospodarcze