Liczba upadłości konsumenckich rośnie. W ciągu jednego miesiąca jeszcze nigdy sądy tyle ich nie ogłosiły.
Liczba bankructw w lipcu wyniosła 1 546 osób i zapowiada to rekordowy rok. Upadłość w pierwszej połowie 2020 roku ogłosiło niecałe 4 tysiące osób i był to wynik podobny do danych sprzed roku. Jednak ostatnio liczba nowych upadłości dynamicznie wzrosła. Z oczywistych względów wydaje się, że powodem tak dużych wzrostów jest pandemia oraz wywołany przez nią globalny kryzys gospodarczy.
Jednak odnotowany w czerwcu i lipcu wzrost jest przede wszystkim skutkiem zmiany przepisów, obowiązujących od 24 marca. Wcześniej połowa wniosków o upadłość była oddalana przez sądy, bo warunkiem jej ogłoszenia był brak winy dłużnika. Obecnie każdy wniosek kończy się ogłoszeniem bankructwa, a sąd określa zasady spłaty zobowiązań.
Upadłość konsumencka jest sądowym postępowaniem dla osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej, które stały się niewypłacalne.
Niewypłacalność oznacza, że dłużnik nie jest w stanie wywiązać się ze swoich zapadłych zobowiązań i brakuje mu pieniędzy na jednoczesny zakup środków codziennego użytku oraz spłatę zobowiązać (pożyczki, kredyty). Upadłość konsumencka ma spełniać dwie funkcje. Pierwszą jest oddłużenie niewypłacalnego konsumenta, a drugą jest odzyskanie należności od niewypłacalnego konsumenta przez jego wierzycieli.
<< Informacje Gospodarcze