Wiadomości gospodarcze 30.03.2020

Ropa tanieje na giełdzie za oceanem. Recesja w Niemczech i konsekwencje do polskiej gospodarki.

1. Baryłka ropy WTI w dostawach na maj na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku w poniedziałek rano czasu polskiego była wyceniana po 20,62 dolara. Przez chwilę cena spadła nawet poniżej poziomu 20 dolarów za baryłkę. Takiej sytuacji nie było od ponad 18 lat.

Globalny rynek notuje falę zamykania się coraz to nowych krajów, które chcą ograniczyć pandemię koronawirusa. Wynikiem tych działań jest spadek popytu na paliwa, a nadpodaż ropy rośnie.

Na świecie dotychczas (w stanie sprzed pandemii) zużywano 100 milionów baryłek ropy dziennie. Obecne analitycy oceniają, że popyt na ropę zmalał nawet o 25%.

Ponadto na rynki trafi tania ropa z Arabii Saudyjskiej oraz Rosji (po rozpadzie sojuszu OPEC+, czyli sojuszu Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową z Rosją). W piątek Arabia Saudyjska podała, że nie miała żadnego kontaktu z przedstawicielami Rosji, co do cięć dostaw ropy albo powiększenia koalicji krajów OPEC+.
Natomiast wiceminister energii Rosji Paweł Sorokin ocenił, że cena ropy 25 dolarów za baryłkę nie jest katastrofą dla rosyjskich producentów.

Od początku marca ropa w USA staniała o ponad 50%, a w pierwszym kwartale notowania surowca zniżkowały o ponad 60%.

2. W Niemczech prognozowana jest duża recesja, co znacząco wpłynie na polską gospodarkę. Według czarnego scenariusza spowolnienie polskiej gospodarki z powodu recesji w Niemczech może wynieść ponad 2 punkty procentowe, natomiast liczba pracujących może zmniejszyć się o prawie 300 tysięcy osób. Ucierpi  przede wszystkim polski eksport dóbr konsumpcyjnych, części i podzespołów do produkcji oraz eksport usług.

Ważnym czynnikiem w kwestii wpływu pandemii na gospodarkę niemiecką będzie miał nie tylko czas trwania przestoju w gospodarce, wywołany ograniczeniami przemieszczania się mieszkańców, ale też to, jak szybko uda się powrócić do normalnej aktywności gospodarczej.